Paulinka kocha się wspinać, nie wiem czy w przyszłości nie zostanie alpinistką. Plac zabaw to miejsce Jej ukochane o ile są na nim drabinki, zjeżdżalnie, itp. Dziś na spacerku też dojrzała miejsce dla siebie i oczywiście nam uciekła, a jak weszła do rury to trudno Ją było z niej wyciągnąć:) Taki z Niej spryciarz się robi:)
A w drodze powrotnej spotkaliśmy wujka Grzesia z żonką i pieskiem Messi, Paulince bardzo piesek się spodobał, głaskała Go i chciała całować, śmiejąc się od ucha do ucha:)
Odważna z niej dziewczynka! A piesek wujka przepiękny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja, ale na plac zabaw warto założyć dodatkowo legginsy :)!
OdpowiedzUsuń