Oto parę moich wielkanocnych jajeczek, niestety święta to pracowity okres u mnie w sklepie więc nie jest ich zbyt wiele, ale za rok zacznę wcześniej, więc na pewno będzie ich więcej:)
To Kinia i tak jesteś bogata w wiedzę, bo ja o spękaniach pojęcia nie mam. Jajeczka Ci świetnie wychodzą...plamki z patyny dodają uroku :) Pozdrawiam :)
Śliczne jak zawsze!
OdpowiedzUsuńTo Kinia i tak jesteś bogata w wiedzę, bo ja o spękaniach pojęcia nie mam. Jajeczka Ci świetnie wychodzą...plamki z patyny dodają uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jajeczka są po prostu cudne :))) i wyszły fantastycznie. Ja nie mam cierpliwości do spękań a zwłaszcza tych dwuskładnikowych :)
OdpowiedzUsuń