Jajek w tym roku nie będzie, a to chyba pierwsza i ostatnia w tym roku ozdoba wielkanocna, czasu całkowity brak :(. Nie wiem kiedy w ogóle wpadnę znów na bloga. Ostatnio jestem zakochana w takich patchworkowych pracach, i postanowiłam swoją kurkę też tak pomalować.Tym razem nie deco, tylko sklejka i ręczne malowanie, ale myślę że wyszło fajnie:) Do zobaczenia po świętach, bo przed raczej już tu nie zagoszczę:) Pozdrawiam Was serdecznie:)
Piękny patchwork!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki:)
Usuń