Witam Was serdecznie, ostatnie dni mam jakieś ciężkie, zero we mnie radości, jestem jakaś ociężała, pesymistyczna i nie wiem co ze sobą zrobić. W pracy niby ok, w domu też ale coś ze mną nie tak, jakąś depresję złapałam i nie mogę się jej pozbyć. Męża ciągle nie ma , jest a to na działce , a to w zarządzie, mijamy się i w ogóle ze sobą nie rozmawiamy. Paula przechodzi jakiś kolejny bunt, nie mogę sobie z Nią ostatnio dać rady , w ogóle się nie słucha i wszystko robi na odwrót niż ją proszę. Dla siebie czasu nie mam w ogóle. Dziś jakimś cudem znalazłam chwilkę żeby dokończyć, już chyba od dwóch tygodni robioną szkatułkę więc Wam ją pokaże :) W kolorze bordo , bo robiłam ją do swojej sypialki która jest właśnie w takim kolorze:)
Piekne to pudełeczko:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa szkatułka:)
OdpowiedzUsuńJa też mam ostatnio wrażenie, że wszystko idzie nie tak jakbym chciała. Mam nadzieję, że szybko nam te nastroje miną:) Pozdrawiam
Jej, zaprało mi dech w piersiach. Po prostu śliczne.
OdpowiedzUsuń