środa, 27 września 2017

Mój skarb ma już miesiąc

Wczoraj o 18:50 moja druga córeczka skończyła miesiąc. Był to ciekawy czas i szybko minął. Jeszcze niedawno miałam tylko jedną córeczkę prawie 7- latkę, odzwyczaiłam się już od wielu rzeczy związanych z małymi dziećmi. Paulinka jest już samodzielna, potrafi wszystko koło siebie zrobić. Byłam już " wygodnicka" można powiedzieć. 7 lat różnicy między dziećmi to sporo, choć między mną a moją siostrą jest prawie 13. Ale za to można liczyć na dużą pomoc starszej siostry. Rano Paulinka pomaga mi przypilnować Julcie żebym mogła uszykować ją do szkoły, ogarnąć siebie itp. Fakt jest trochę zazdrosna ale nie tyle o Julcie co o czas który spędzam z małą kosztem czasu dla Niej. Myślę jednak że przez ten miesiąc przyzwyczaiła się do tego i zaakceptowała tą sytuację. W każdym bądź razie jest SUPER. Pierwszy miesiąc Julci był dla nas wszystkich czasem poznawania się , przyzwyczajania się do siebie i nowej sytuacji. Jeśli chodzi o Julkę to zmieniła się głownie z wyglądu, troszkę przybrała i urosła. W Jej zachowaniu dużo się nie zmieniło, jeszcze słabo widzi, więc głównie je, śpi i marudzi.  Na szczęście nie ma kolek jak jej starsza siostrzyczka , oby tak dalej. Ma za to sapkę z czym nie spotkałam się u Paulinki. Podobno to normalne u noworodków. Pojawia się głównie rano , w ciągu dnia czasami. Pierwszy raz mnie trochę wystraszyła bo pojawiła się w nocy . Myślałam że Julcia ma zatkany nosek ale po wkropieniu soli fizjologicznej i próbie odessania nic katarku nie wyleciało. Położna i dziewczyny z Forum uświadomiły mi co to może być:) Musimy więc to przeczekać , może szybko minie:) Julcia jest cały czas karmiona piersią na żądanie ( a żąda często, uwielbia być przytulona do maminego cyca) i pięknie przybiera, oby tak dalej:) 







2 komentarze:

  1. Też mam starszą Paulinkę ale moja ma już 22 lata. Między moimi dziećmi jest 6 lat. Twoja Julcia jest urocza i nawet się nie obejrzysz a będzie już dużą pannicą.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie ta pierwsza tak szybko urosła, a ja tak czekałam kiedy zacznie siedzieć, raczkować, chodzić i tak szybko minęło a Ona już do szkoły. Teraz będę przeżywać każdą chwilę nie czekając na to co będzie,żeby jak najdłużej nacieszyć się tym że jest malutka i mnie potrzebuje.

    OdpowiedzUsuń