piątek, 27 października 2017

2 miesiące

Juleczka wczoraj skończyła 2 miesiące. Czas leci bardzo szybko. W drugim miesiącu pojawiły się już pierwsze osiągnięcia mojej córeczki. Po pierwsze uśmiech, cudowny delikatny, wspaniały aż łzy radości pojawiają się w moich oczach. Po drugie coraz wyżej podnosi główkę, i delikatnie podnosi się na ramionkach. Po trzecie zaczyna gurzyć gee, guu, eee, oo, aa -  to pierwsze dźwięki wydawane przez moją Juleczkę:) Jest bardzo grzeczna,  czasem tylko ma takie dni że marudzi, ale bez kolek na szczęście. Je sporo, waży już 5500 g. Nocki przesypia super czasem nawet 5 godzin miedzy karmieniami śpi. Jest cudowna i kocham Ją strasznie mocno:) Jestem szczęśliwa że zaszłam znowu w ciążę i że mam drugą córeczkę:)








niedziela, 15 października 2017

Kostki sensoryczne

Witam Dziś przedstawiam Wam moje dwie kosteczki sensoryczne:) Pierwszą robiłam z myślą o synku mojej przyjaciółki którą od lat nazywam Legią bo jako nastolatka bardzo lubiła piłkę nożną i tą drużynę. Druga jest dla małego Antosia który urodził się na początku tego miesiąca:) Szycie kosteczek nie jest wcale takie proste jak się wydaje. Niby 6 kwadratów które trzeba zszyć ze sobą. Wydaje się banalne. Ale zszycie ich równo tak żeby aplikacje były równo na środku już nie jest takie proste, przynajmniej na  początku, potem dochodzi się do wprawy tak jak z wszystkim co się ćwiczy systematycznie:) Kolejna kosteczka będzie dla mojej córeczki ale nie wiem kiedy mi się uda siąść do maszyny, bo czasu na hobby na razie mi nie zostaje:)



















wtorek, 3 października 2017

Skrzat, pajac lub krasnal

Nie wiem jak Go nazwać, w każdym bądź razie nowy przyjaciel dla Juleczki. Wymyśliłam Go sobie głównie do zdjęć. Chciałam by na każdym zdjęciu ukończenia kolejnych miesięcy przez Julcie aż do roku był z nią na zdjęciach by pokazać jak Juleczka rośnie:) Pajacyk ma 80 cm w czapce, miej więcej tyle co roczna dziewczynka:) Myślę że Julcia będzie Go lubiła kiedy już zacznie bawić się zabawkami:)






  

środa, 27 września 2017

Mój skarb ma już miesiąc

Wczoraj o 18:50 moja druga córeczka skończyła miesiąc. Był to ciekawy czas i szybko minął. Jeszcze niedawno miałam tylko jedną córeczkę prawie 7- latkę, odzwyczaiłam się już od wielu rzeczy związanych z małymi dziećmi. Paulinka jest już samodzielna, potrafi wszystko koło siebie zrobić. Byłam już " wygodnicka" można powiedzieć. 7 lat różnicy między dziećmi to sporo, choć między mną a moją siostrą jest prawie 13. Ale za to można liczyć na dużą pomoc starszej siostry. Rano Paulinka pomaga mi przypilnować Julcie żebym mogła uszykować ją do szkoły, ogarnąć siebie itp. Fakt jest trochę zazdrosna ale nie tyle o Julcie co o czas który spędzam z małą kosztem czasu dla Niej. Myślę jednak że przez ten miesiąc przyzwyczaiła się do tego i zaakceptowała tą sytuację. W każdym bądź razie jest SUPER. Pierwszy miesiąc Julci był dla nas wszystkich czasem poznawania się , przyzwyczajania się do siebie i nowej sytuacji. Jeśli chodzi o Julkę to zmieniła się głownie z wyglądu, troszkę przybrała i urosła. W Jej zachowaniu dużo się nie zmieniło, jeszcze słabo widzi, więc głównie je, śpi i marudzi.  Na szczęście nie ma kolek jak jej starsza siostrzyczka , oby tak dalej. Ma za to sapkę z czym nie spotkałam się u Paulinki. Podobno to normalne u noworodków. Pojawia się głównie rano , w ciągu dnia czasami. Pierwszy raz mnie trochę wystraszyła bo pojawiła się w nocy . Myślałam że Julcia ma zatkany nosek ale po wkropieniu soli fizjologicznej i próbie odessania nic katarku nie wyleciało. Położna i dziewczyny z Forum uświadomiły mi co to może być:) Musimy więc to przeczekać , może szybko minie:) Julcia jest cały czas karmiona piersią na żądanie ( a żąda często, uwielbia być przytulona do maminego cyca) i pięknie przybiera, oby tak dalej:) 







środa, 13 września 2017

Słoniątka na szczęście

     
Integracja układu narządów zmysłów stanowi podstawę prawidłowej egzystencji i osiągania sukcesów życiowych każdego człowieka. Takie procesy jak koordynacja ruchów (np. książeczki sensoryczne), percepcja słuchowa ( wbudowane grzechotki, wibratorki i materiały szeleszczące) i wzrokowa ( różne faktury,kolory, wstążki itp), są bardzo ważne.
Używanie przez dziecko takich receptorów jak dotyk, słuch,wzrok oraz smak (gryzaki) wpływają na uaktywnienie sieci nerwowych, rozbudowują je i stymulują.
Zabawki sensoryczne to dla dzieci wspaniała zabawa ale i nauka od najmłodszych lat , która ma ogromny wpływ na ich rozwój. 
Z sensorków  których robiłam najwięcej zdecydowanie można wyróżnić słoniki, które cieszyły się największym wzięciem:) Inne sensorki które bardzo lubię to kostki sensoryczne i kocyki sensoryczne ale te przedstawię przy innej okazji:) Moje maleństwo też ma już swoje sensoryczne zabaweczki ale jeszcze jest na nie za mała. Myślę że tak w trzecim miesiącu będą idealne:)


                                            














wtorek, 5 września 2017

Mój drugi skarb JULIA

Witam Was kochani. Dziś dopiero znalazłam chwilkę żeby napisać co u mnie się wydarzyło wspaniałego.  26.08.2017 o godz. 18:50 urodziłam drugą wspaniałą córeczkę Waga 3330g i 54cm Szczęścia. Urodziłam dużo szybciej niż Paulinkę. Jednak prawdą jest że drugie dziecko jest łatwiej urodzić. Może też dlatego że człowiek już wie co Go czeka. z Paulinką zaczęły mi się skurcze o 2 w nocy i tak męczyłam się do 1:40 dnia następnego. W tym czasie 3 razy odwiedziłam szpital i dopiero za trzecim mnie przyjęli po interwencji mojej ginekolog. Tym razem wiedząc jak ma to wyglądać, kiedy o 5 zaczął pobolewać mnie brzuch postanowiłam liczyć skurcze i dopiero po kąpieli o 14 pojawiły się regularne skurcze co 10min. O 16 pojechaliśmy do szpitala a o 18:50 już mój drugi skarb był na świecie:) Cudowna opieka i położna najlepsza na świecie ( choć niestety nie zdążyłam spytać nawet o jej imię) Szybki poród to zasługa Boga i Położnej Katowickiego Szpitala Zakonu Bonifratów.:) Paulinka szczęśliwa że ma siostrzyczkę, tylko trochę zazdrosna o uwagę mamy:) Ale myślę że Jej to przejdzie:) Tym bardziej że to już duża pannica, która dziś właśnie zaczęła pierwszą klasę:)



  Julia Małgorzata Wolska


Po przyjeździe ze szpitala:)




 Moja pierwszoklasistka, Moja duma:)


   Moje dziewczynki w końcu razem:)



                                       


sobota, 26 sierpnia 2017

Nowe życie:)

We mnie nowe życie, na jutro termin porodu z USG. Moje maleństwo to dziewczynka o imieniu Julka której już nie mogę się doczekać. Dziś zaczęły się skurcze, rzadkie ale silne . Może to już. Siedzę jak na szpilkach, czy to dziś:)  Chciałabym bardzo:) Moja Paulinka też już nie może się doczekać:)




Pochwaliłam się Wam moim szczęściem a teraz pochwalę się tym co przygotowałam samodzielnie dla mojej małej dziewczynki:)  Pamiętam jak niedawno zaczynałam przygodę z szyciem, a teraz to jest moje ulubione zajęcie. Przedstawiam Wam wyprawkę dla mojej małej księżniczki. Wzór to zakochane myszki które strasznie mi się podobają:)


Rożek


Przybornik na łóżeczko

Ochraniacz na szczebelki



Prześcieradełko z falbanką



Poszewka na kołderkę i podusię, oraz myszka , pierwsza maskotka do przytulania:)

Sówka


Sensoryczna ściereczka




A poza komplecikiem jest jeszcze podusia i kołderka do gondoli, delikatny kocyk z muślinu i dodatkowy rożek w kolorze łososiowym:)